Start dla małych nie taki znowu oczywisty, potem trochę szukania stopni, bardzo przyjemny reścik i pyk do góry. Gdyby nie pierwsza wstawka na dożynki, która skończyła się poniżej pierwszej wpinki to byłby fleszyk.
Bardzo ładna i przyjemna. Herman z drugiej strony liny dodał mi 5 do siły:). Miło było ją pociągnąć z OSa, i potem patrzeć jak przyjezdni na niej latają;]
Dziwnie późno tą drogę zrobiłem. Miał być OS we wtorek ale było już ciemnawo i mi noga z rysy wyjechała. Mnie ta droga nieźle zmęczyła jak na VI+...